Strona 1 z 7
Dużo czasu zajęło mi pisanie tej recenzji bo w między czasie bawiłem sie tym telefonem, poznając nowy system. Zrootowałem go i zmodyfikowałem. Ale dzięki temu mogłem go dogłębnie poznać. Recenzja HTC Wildfire.
Od kuriera dostałem malutkie pudełeczko, które mieściło w sobie telefon, dokumenty, słuchawki, uchwyt i gąbki do słuchawek, kabel USB i ładowarkę. Wszystko oddzielnie pakowane
. Co mnie milo zaskoczyło to to, że były gąbki do słuchawek. W żadnym sklepie nie można tego kupić jak się zużyją, tylko na Allegro. Nie ma żadnej płyty z oprogramowaniem do komputera ani większej instrukcji. Jak się okazuje nie potrzebne były. Wraz z telefonem jest 2GB karta pamięci od Samsunga. Na niej była skrócona wersja instrukcji dostosowana do ekranu komórki, dzięki czemu można ją bez problemu przeglądać na telefonie. Oprócz tego była pełna instrukcja w PDF i oprogramowanie HTC Sync do synchronizowania informacji z telefonu z komputerem. Pomimo że aplikacja ta jest napisana w Adobe AIR nie da się jej uruchomić pod Ubuntu, ale nie będzie to potrzebne, później o tym napiszę. Pozostałe materiały na karcie to tapety.

Obudowa telefonu wygląda solidnie. Wykona z plastiku o gumowatej fakturze i metalu. Mój model jest czarny, ale są jeszcze czerwony, biały i srebrny. Telefon rozbiera się od góry
, ciężko ściągnąć tylną klapkę więc obudowa jest solidna. Jak otwierałem go pierwszy raz aby włożyć kartę SIM myślałem, że ją połamie, tak mocno się trzymała. Musiałem użyć siły 


Szerokość telefonu sprawia, że leży on dobrze w dłoni, kciuk nie ma problemu i dotarciem na drugi koniec ekranu. Ekran zakrywa szklana powłoka pojemnościowa dzięki czemu nie trzeba używać siły nacisku aby był zamierzony efekt w postaci interakcji z telefonem. Na szkle pod ekranem znajdują się 4 dotykowe przyciski: home, menu, wróć i szukaj. W obudowie znajdują przyciski power, regulacja głośności i optyczny manipulator, który też można wcisnąć aby potwierdzić operację na ekranie. Manipulator działa na podobnej zasadzie jak mysz optyczna, wykrywa ruch nad sobą i przekazuje go do systemu. Poprzez optykę wyeliminowano elementy mechaniczne, które mogą się zepsuć typu joystick czy kulka. Bardzo duża zaleta.
Z tyłu obudowy jest aparat, lampa błyskowa i głośnik. Ten ostatni nie jest najlepszy, pozbawiony basu. Samo umiejscowienie nie jest najlepsze, jak słucham radia internetowego i telefon leży "na plecach" dźwięk się zniekształca. Aparat ma 5 Mpx i autofocus, dzięki czemu bez problemu zrobimy zdjęcie z bliska. Dioda flesza świeci jasno, z aplikacji możemy kontrolować jasność świecenia. Na dole obudowy, zaraz pod napisem with HTC Sense jest miejsce na smycz. Ze złącz do których możemy coś podłączyć to jack 3,5mm na słuchawki i microUSB (5-pin micro-USB 2.0), które znajduje się pod przyciskami głośności. Z prawej strony nie ma żadnych przycisków i złącz. Po ściągnięciu obudowy pod baterią o pojemności 1300 mAh jest miejsce na kartę SIM. Z prawej jest złącze na kartę microSD(HC).
Cały telefon waży ok. 118 gramów. Ekran TFT ma rozdzielczość 240x320 (QVGA). Trochę mało, widać pojedyncze piksele jak się dobrze przyjrzymy. Jak dla mnie po zapoznaniu się z możliwościami jakie ma ten telefon, szczególnie po root'owaniu przestało mi to przeszkadzać. Ekran ma przekątną 3.2 cala. Pod "maską" jest procesor Qualcomm MSM7225 o częstotliwości 528 MHz oraz 384 MB RAMu. ROM mieści 512 MB. Karty pamięci jakie wchodzą do komórki powinny mieć maksymalnie 32 GB.
Z dodatkowego sprzętu zainstalowanego w tej małej obudowie to: żyroskop który mierzy wychylenie telefonu w trzech osiach (G-Sensor); cyfrowy kompas; czujnik zbliżeniowy do wykrywania czy komórka jest przy uchu; czujnik światła, który dostosowuje jasność wyświetlacza do panujących warunków (działa to średnio, preferuje ustawienia ręczne); modem 3g; WiFi IEEE 802.11 b/g; antena GPS.
Ekran dotykowy jest bardzo czuły na interakcję. Łatwo coś przypadkiem wcisnąć dlatego trzeba się przyzwyczaić. Szybka szybko się brudzi, więc aby go przetrzeć lepiej zablokować ekran przyciskiem Power. Obsługiwany jest wielodotyk, ale wykorzystywany jest on tylko do przybliżeń lub oddaleń w aplikacjach, np. przeglądarka www czy galeria. Reaguje już na lekkie muśnięcia. Zauważyłem mały bug: czasem nie wykrywa naciśnięć gdy telefon leży na płasko, w pozycji horyzontalnej. Lekkie przechylenie do przodu rozwiązuje sprawę.
- Poprzedni artykuł
- Następny artykuł »»