Strona 2 z 2
JWM - prosty i lekki menadżer przypominającym wyglądem Windows'a 98 (tyle że ładniejszy).
Nie wiele się różni w obsłudze od innych tej klasy menadżerów, po za jednym szczegółem, dosyć oryginalnym: warstwy dla okien. Każde okno można przypisać do warstw. Jeśli damy niższą warstwę na jedne okno, a na drugie wyższą to pomimo że okno pierwsze będzie aktywne to i tak nie przesłoni drugiego. Poziomów warstw jest 13. Dosyć oryginalne podejście do zarządzania oknami.

LWM - chyba najbardziej minimalistyczny menadżer.
Przedstawiam go jako ciekawostkę. Po jego uruchomieniu miałem wątpliwości czy w ogóle się uruchomił, bo po zalogowaniu się dalej miałem tło z gdm. Żadnego panelu, żadnego menu pod prawym przyciskiem. Jedyne co mi się udało uruchomić do terminal naciskając ŚPM. Czyli mamy konsolę z X'ami co nam pozwala na uruchomienie programów z GUI, ale nic więcej.

PekWM - podobny do LWM tyle,
że po kliknięciu PPM pokazuje się menu. A po za tym nic odkrywczego.

Sawfish - dobry na serwer małymi zasobami.
Po zalogowaniu jak w przypadku dwóch ostatnich menadżerów mamy czysty "pulpit" z tłem z gdm. Po kliknięciu ŚPM mamy dostęp do menu z programami oraz konfiguratorami. Nadaje się do pracy, ale na serwerze, gdzie zaglądamy od czasu do czasu.

TinyWM - nie wiem co to ma być
pokazało się tło z gdm i nic więcej. Nic nie reagowało, żadne przyciski. Może nie doinstalowałem czegoś, ale aby wyjść musiałem przeskoczyć do wirtualnej konsoli i wyłączyć i włączyć gdm.

W9WM - kolejny minimalistyczny menadżer.
Znów po uruchomieniu dostajemy tło z gdm. Po kliknięciu PPM dostajemy menu z opcjami zarządzania oknami. Jeśli chcemy otworzyć okno xterm wybieramy New i wybieramy pozycję. Jeśli chcemy zmienić rozmiar okna klikamy PPM, wybieramy Reshape i pojawia się celownik. Wybieramy okno PPM i PPM (trzymając) również rysujemy kontury nowego rozmiaru okna. Podobnie postępujemy z Move czyli przeniesiem okna. Okna niejako się rysuje przy pomocy myszy. Okna można również chować, a potem wywoływać z menu podręcznego. Coś dla miłośników oldskula.

WindowMaker - bardzo ciekawy wygląd.
Okna można ikonifikować do dużych "kwardacików" na dole ekranu (czy jak to nazwać
). Menu podręczne może się zachowywać jak okno, dzięki czemu możemy szybko uruchamiać kilka programów potrzebnych nam do pracy. Kolorystyka przypomina mi tą z MUI z Amigi. Program do preferencji posiada sporo opcji czekających do skonfigurowania. Po najechaniu kursorem na dany przycisk otrzymamy pomoc (jeśli wcześniej ją włączyliśmy). Wzorowany na NeXTStep.


AfterStep - menadżer okien wzorowany na wyglądzie systemu NeXTStep.
Domyślnie lista otwartych okien znajduje się na górze. Na dole natomiast znajdują się zikonifikowane okna. Jest też pasek do często używanych programów. Są również obszary robocze, które możemy sobie ponazywać, pogrupować i wrzucać do nich programy, zamiast je ikonifikować. Aby go dłużej używać potrzebny będzie jednak trening. Co może być przeszkodą, nie można wywołać go z gdm (przynajmniej u mnie go nie było na liście). Mogłem go uruchomić z poziomu innego menadżera okien.

To pewnie nie wszystkie menadżery okien. Zostały pewnie różne warianty tego co już przestawiłem. Prezentowane przeze mnie zrzuty przedstawiają je w domyślnych ustawieniach. Sądzę, że nawet z prostych menadżerów, po dodaniu różnorakich lekkich panelów, widżetów i innych bajerów można zbudować całkiem ciekawe i lekkie GUI do pracy.
Sporo o historii i pochodzeniu poszczególnych menadżerów można przeczytać na Wikipedii wpisując za hasło nazwę menadżera.
- «« Poprzedni artykuł
- Następny artykuł