Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Spis treści

Nullmodem to sieć dwóch komputerów połączonych ze sobą kablem przez złącza szeregowe. Tym artykułem rozpocznę cykl, który będzie poświęcony przenoszeniu danych pomiędzy Amigą, a zwyczajnym blaszakiem przez TCP/IP. Jako, że używam Linuksa, w artykule będę się właśnie do niego odnosić. Tym bardziej, że w Viście i 7 nie ma wsparcia dla połączeń nullmodem.
 
Zanim zaczniemy opiszę wymagania sprzętowe. Ze strony Amigi, może być dowolna. Podstawa to dysk twardy ponieważ instalacja AmiTCP (pakietu, który będzie potrzebny) zajmuje nieco ponad 1 MB. Do tego minimum 2 MB RAMu. Mi po załadowaniu systemu zostaje jakieś 1200 kB pamięci. Po uruchomieniu AmiTCP zostaje mi tylko jakieś 800 kB. Trochę mało, programów do sieci z MUI już nie uruchomię, bo samo to żre kupę pamięci. Tak więc Amiga 600 + dodatkowy RAM pod klapką to absolutne minimum do tego rodzaju wymiany danych. Jeśli chodzi o Amigi bez dysku twardego i z 1 MB lepiej jest zastosować Amiga Explorer czy ADF Sender. Ten pierwszy zapewnia przejęcie kontroli nad Amigą przez Windows'a, ale zabójczych prędkości nie ma. Na stronie tego drugiego można wyczytać, że dzięki sterownikowi BaudBandit jest w stanie uzystać prędkość 115200 bajtów na sekundę przy transferze z Amigi na pc. Jakoś specjalnie nie chce mi się w to wierzyć, ponieważ na potrzeby tego artykułu testowałem ten sterownik i nie mógł osiągnąć więcej niż 19200 bajtów na sekudnę. Sposób który wypracowałem daje możliwość transferu na poziomie 57600. Do tego przy pomocy AmiTCP jest możliwość postawienia na Amidze serwisów FTP, Telnet, jak i korzystać z usług postawionych na Linuksie.
Kabel Nullmodem
Oczywiście do tego połączenia będzie nam potrzebny kabel. Lewa końcówka na zdjęciu to RS-232, ten koniec kabla wtykamy do portu szeregowego w pc. Drugi koniec to 25-pin D-Sub, ten koniec wtykamy do złącza serial port w Amidze. Większość współczesnych pecetów już nie posiada portu szeregowego w takiej postaci. Został wyparty przez USB. Potrzebna wtedy będzie przejściówka COM<>USB. Bez trudu można coś takiego nabyć na Allegro. Tak samo kabel nullmodem. Do tych adapterów zazwyczaj jest dołączana płyta. Linux bez problemu powinien sobie poradzić z adapterem. Moje Ubuntu prawidłowo wykryło go bez jakiejkolwiek konfiguracji mam już port szeregowy. Na Viście i 7, problem już był. Musiałem użyć płyty ze sterownikami.
Adapter COM-USB
Jak już wcześniej napisałem ani Vista, ani 7 nie ma wsparcia dla nullmodem. Można się ratować instalacją Amiga Explorer'a, działa pod 7 bez problemu, ale już z ADF Sender nie działa. Na Linuksie różnica pomiędzy zwykłym wbudowanym portem COM, a adapterem w USB jest taka, że będą inne pliki wykorzystywane do zbudowania interfejsu sieciowego. W komputerze z COM będzie to plik /dev/ttyS0, a w komputerze z adapterem USB (brak COM) jest /dev/ttyUSBx, gdzie x to numer portu adaptera USB. Może się różnić w zależności od ilości podłączonych innych urządzeń USB. Np. u mnie jest to plik /dev/ttyUSB3, ponieważ zanim wetknąłem adapter do USB, do pozostałych portów miałem podłączoną mysz i modem 3G. Adapter był trzeci w kolejności.
Tyle spraw technicznych, przejdźmy do wymagań software'owych. Aby móc skorzystać z tego sposobu przenoszenia danych trzeba najpierw przenieść w jakiś inny sposób sterownik 8n1.device, instalkę AmiTCP i inne pakiety, które później nam będą potrzebne jeśli będziemy chcieli wykorzystać Amigę jako serwer usług. Można użyć Amiga Explorer'a i przerzucić ważniejsze pliki, a później resztę już za pomocą skonfigurowanego połączenia. Pakiet AmiTCP ma 700 kB, więc wysyłanie go prędkością 19200 kB/s trochę potrwa. Instnieje jeszcze sposób przenoszenia danych pomiędzy Amigą, a pc przez nullmodem bez żadnego oprogramowania, ale to już wyższa szkoła jazdy. Trzeba skonfigurować tak samo oba porty w maszynach, przygotować Amigę na odbiór danych z portu szeregowego i skierować dane do pliku, później na pc wysłać plik na port szeregowy. Po skopiowaniu, przerywamy odbiór danych z terminala na Amidze i jeśli wszystko było dobrze ustawione i nie było przekłamań, otrzymamy plik bez uszkodzeń. Tylko jest z tym problem. Na Amidze nie mamy możliwości konfiguracji wszystkich ustawień portu, jest tylko prędkość, bufor, handshaking, parzystość, ilość bitów na znak i bit stopu. Na Ubuntu możliwości ustawień parametrów do konfiguracji jest więcej, przez co nie wiem jak ustawić te pozostałe, których na Amidze nie ma. W oddzielnym artykule napiszę kiedyś jak to robić z programem ADF Sender.


Wykorzystanie zawartości tej strony w celach komercyjnych bez zgody autora jest zabronione.
Jeśli wykorzystujesz zawartość tej strony w swoich artykułach, podaj jako źródło adres URI tej strony. Google+
Creative Commons License